100CZNIA to zdecydowanie najbardziej hipsterskie miejsce w Trójmieście!
Pewnie nie raz widzieliście na żywo, czy też na zdjęciach postoczniowy teren, z dużym napisem na budynku STOCZNIA GDAŃSKA. W tle charakterystyczne dźwigi. I to właśnie na tym samym terenie znajduje się m.in. 100CZNIA, czyli siedemnaście 12-metrowych kontenerów, a w nich punkty gastronomiczne serwujące kuchnię z całego świata, a także sklepy, czy raczej pop up story, m.in. PHI Concept Patryka Wojciechowskiego (gdzie można znaleźć mega designerskie ubrania). Naszą wizytę w 100CZNI zaczęliśmy własnie od wizyty w storze Wojciechowskiego i - ku naszemu zdziwieniu - mogliśmy przybić piątkę samemu Patrykowi. Nie daliśmy mu jednak zarobić, bo na wieszakach nie znaleźliśmy jednak nic dla siebie. Ale żeby nie było - ogólnie to było kilka odjazdowych ubrań (głównie dla kobiet). Tuż obok PHI Concept znadują się genialne stoliki (z roślinkami posrodku) i to tu przypięczetowaliśmy wizytę w 100CZNI piwem BYTÓW - świetne kaszubskie piwo (jak ktoś był na moim instagramowym instastories to widział, że chwaliłem się pszenicznym BYTOWEM z niebieską etykietą). Na doładowanych akumulatorach postanowiłem z kuzynek wybrać się na dach konterenrów. Ale spokojnie, kulturalnie po schodach. Skusiły mnie bowiem widoki, a także leżaki i czerwone fotele (tak, te cholernie niewygodne, które były kiedyś w pociągach PKP!). Niestety każdy metr dachu był zajęty. Ale - jak to mówią - nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło... Uznaliśmy, że skoro nie możemy sobie poleżać na leżakach, to pójdziemy dalej zwiedzać. I tak trafiliśmy na oddaloną o kilkaset metrów dalej Ulicę Elektryków, gdzie nie brakowało również kontenerów i... pomarańczowego jelenia na jednym z nich. Co ciekawe, to właśnie przy Elektryków prężnie działa klub B90 - 3-kondygnacyjny obiekt, który objęty jest zakazem wyburzenia (poważnie)! Odbywają się w nim świetne imprezy (np. w 2013 roku Męskie Granie). Najbliższa to SOUNDRIVE FEST 2018, zaplanowany na 30 sierpnia. Niestety kiedy trafiliśmy pod B90 (jeśli zastanawiacie się, skąd nazwa, to zdradzę wam, że w czasach, kiedy Stocznia Gdańska sobie świetnie radziła, budynek, w którym znajduje się B90 nazywał się po prostu... 90 B) nic akurat się nie działo, więc... po kilku BYTOWACH wróciliśmy do 100CZNI. Jak się po chwili okazało, to był dobry wybór! Do kocenrtu przygotowywał się akurat L.U.C., czyli Łukasz Rostkowski (ten od paszportu "Polityki") wraz z Orkiestrą Dętą Gminy Wejherowo. I może nie jestem jakimś wielkim fanem hip-hopu, a z kolei lubię dęciaki, to fajnie się słuchało połączenie jednego z drugim. Muzycy grali na jednym z kontenerów, publiczność stała zaś na dole. Imprezę trochę schrzaniła pogoda - zaczęło okropnie lać. Nie ma jednak co narzekać. Było odjazdowo i bez wątpienia pozostanie wielki sentyment do tego miejsca. Rzecz jasna, dodaję 100CZNIĘ do listy tych moich ulubionych miejsc (na liście m.in. krakowski Kazimierz, o czym pisałem w tekście "Krakowski Kazimierz - jedno z tych miejsc w Polsce, które po prostu kocham"), które zawsze muszę odwiedzić, kiedy przyjadę do konkretnego miasta, w tym wypadku do Gdańska.
-
Lester Marks - kolekcjoner, który zamienia dom w muzeum sztuki współczesnej
-
Mam super moce! Dzwoń pod dziewięć dziewięć osiem!
-
Już w kinach! Historia Filipa, polskiego Żyda, który przeżył nazizm we Frankfurcie!
-
Kiedy przyjdzie piąta i dziesiąta fala - na dobre przerzucę się na VINIFY-a!
-
Postanowiłem kupić psa i... spłynął na mnie spory hejt!