Chajzer senior pierze nam od lat ubrania, a junior dla odmiany nasze mózgi
O co mi dokładnie chodzi? A proszę bardzo. Oto przykład. Filip opublikował post, w którym poprosił duże sieci handlowe o wsparcie dla Powstańców. Tak brzmiał ten post:
Drogie działy marketingu małych, średnich i wielkich sieci handlowych. Wiem, że grudzień to dla waszych firm bardzo ważny czas w roku. Promocje, reklamy, kolejki - Polska szykuje się do świąt. Zdrowych i spokojnych. Takich sobie zawsze życzymy... i oni też takich w 1944 nam życzyli - w wolnej Polsce o której marzyli. W tym szczególnym okresie chciałbym poprosić Was wspólnie z Muzeum Powstania Warszawskiego o pomoc dla bohaterów Warszawy. 18 grudnia w Muzeum odbędzie się wigilia dla Powstańców. Marzę o tym, żeby każdy z nich otrzymał wartościową i godną paczkę świąteczną. Potrzebujemy od 200 do 800 jednakowych paczek (zależy to od państwa hojności). Na samej wigili będzie ok 150 Powstańców, resztę rozwiozą wolontariusze. Być może przy pomocy, którejś z korporacji taksówkowych. Po konsultacji z pracownikami muzeum wydaje nam się, że w paczkach mogłyby się znaleźć - herbata, syrop do herbaty, słodycze, szynka, konfitury, ciasto, być może jakaś nalewka... W sumie - mały symbol wielkiego uznania. Jeśli jest ktoś kto zechce nas wesprzeć proszę pisać pod tym postem, bądź kontakt przez - filipzglaszamsie@gmail.com ŻABKA - mały wielki sklep @Tesco Makro Lidl Polska Auchan Kaufland Polska Carrefour Biedronka Selgros #makro #selgros #lidl #biedronka #żabka #tesco #auchan #kaufland
W związku z tym, iż Filip ma już wierną rzeszę fanów na Facebooku (i przed ekranem telwizora chyba też), nie grzeszy zasięgami. Są aktualnie liczone w tysiącach. Filip pożytkuje je znakomicie. Wtrącę dwa grosze przy okazji, że są tacy, którzy twierdzą, iż posty Chajzera juniora, to nic innego, jak ustawki (za które dostaje kasę). Myślę jednak, że nie do końca, ale... nawet jeśli, to... Kurczę, wielki szacunek dla Filipa. Zobaczcie, dla dużych sieci to może i reklama (jeśli zareagują, bo inaczej może być antyreklama), ale dla Filipa, a raczej Powstańców konkretna pomoc. Sytuacja win-win, czyli każda strona wygrywa. Czyż to nie jest genialne? Powiem wam, że tak właśnie sobie wyobrażam przyszłość marketingu. Sporo sie mówi ostatnio o odpowiedzialności społecznej firm, o wspieraniu lokalnych społeczności... Tu mamy, jak na tacy, przykład godny naśladowania. Mamy do czynienia z realną sytuacją, szybkim działaniem tu i teraz. Filip - w mojej ocenie - odwala kawał dobrej roboty. I nie mam wątpliwości, co do tego - jak stwierdziłem w tytule tego wpisu - że pierze, czy tam wybiela nasze mózgi. Bo chyba nie zaprzeczycie, iż "chajzerka" (tak Filip sam na siebie mówi, co może i jest sucharowate, ale czasami śmieszy) wywołuje w nas bardzo pozytywne reakcje. Budzi bowiem w nas empatię, myślenie o drugim człowieku. Tego niestety nam brakuje coraz częściej. A gdy weźmiemy pod uwagę kontekst jego wpisu, czyli Powstańców, to uświadomimy sobie, że nie są to puste słowa. Chwalimy ich co roku 1 sierpnia o godzinie 17, a później (i wcześniej również), jakby trochę o tych bohaterach zapominamy... Na szczęście jest Filip, syn króla proszków. Możecie go nie lubić, mówić, że to błazen, ale... ja go kocham za to co robi! Takich ludzi nam brakuje!
-
Mam super moce! Dzwoń pod dziewięć dziewięć osiem!
-
Już w kinach! Historia Filipa, polskiego Żyda, który przeżył nazizm we Frankfurcie!
-
Gdzie był Pan Matusiak, jak go nie było?
-
Kiedy przyjdzie piąta i dziesiąta fala - na dobre przerzucę się na VINIFY-a!
-
Postanowiłem kupić psa i... spłynął na mnie spory hejt!