Czy Powstanie Warszawskie było potrzebne? A czy Napoleonowi opłacało się wyruszać na Rosję?
Z historycznego punktu widzenia wyglądało to tak: Powstanie Warszawskie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 roku i trwało do 2 października 1944 roku. Było próbą wyzwolenia Warszawy spod władzy okupanta (Niemiec). I fakt, Polacy nie byli na to dobrze przygotowani (ewidentny brak broni i amunicji). Pewnie po części dlatego, że liczyli naiwnie, że po trzech dniach nadajdzie pomoc ze strony Rosji. Nie doczekali się jej przez kolejne dwa miesiące. Po drugie, Powstańcy byli przekonani, że opanowanie Warszawy przez Armię Krajową przed wkroczeniem oddziałów Armii Czerwonej umożliwi objęcie władzy przez Polaków, co z kolei uniemożliwiłoby Stalinowi narzucenie Polsce rządów komunistycznych. Wiadomo, że wyszło jednak inaczej. Wiadomo też, że Niemcy zabili wówczas ponad 150 tysięcy osób, a tym samym, że Powstanie Warszawskie było jednym z najbardziej dramatycznych wydarzeń drugiej wojny światowej. Tylko, czy to upoważania licznych "komentatorów internetowych" do pisania, że "Powstańcy nie powinni być wzorem do naśladowania, nie powinni być traktowani, jak bohaterzy, bo przez ich głupi pomysł zginęło kilkadziesiąt tysięcy niewinnych ludzi"? Co trzeba mieć pod czaszką, żeby pisać takie farmazony? Wydaje mi się, że tego typu oceny powinny padać wyłącznie z ust tych, którzy brali w Powstaniu udział. Koniec i kropka. Polecam zatem wyłączyć analizę i brać przykład z obcokrajowców, którzy - mam wrażenie - o Powstaniu lepiej się wypowiadają, niż my sami, a raczej wielu naszych rówieśników. Dowodem jest film Stefana Tompsona (poniżej), o którym ostatnio jest głośno.
Panie Stefanie, bardzo Panu dziękuję w imieniu mojej śp. Mamy, jej brata i wujka, ktorzy walczyli w Ak w okupowanej Warszawie i w Powstaniu! Tak mi jest bardzo przykro ciągle słuchać, że Powstanie i Powstańcy byli niepotrzebni !!! Jestem Warszawianka z dziada pradziada i i miałam to szczęście wzrastać wśród nich. Tej miłości do Polski, ich ofiarności i poświęcenia dla ojczyzny, teraz już wielu ludzi nie potrafi zrozumieć..... Pół mojej rodziny zostało wymordowanych w Rzezi na Warszawskiej Woli. Mój tato stracił mowę, widząc śmierć swoich bliskich w dzisiejszym parku Sowińskiego i jak traktowani byli po śmierci... Niemcy dręczyli i mordowali Polaków w okrutny sposób. Polacy mieli już dość poniżania, pogardy, udręczenia i śmierci bliskich. Kochali Polskę i Warszawę ponad wszystko... to byli zwykli ludzie, a jednak 1000000 razy bardziej od nas dumni i honorowi, uczciwi do bólu... Niemcy odebrali im wszystko co kochali, dlatego " od śmierci silniejszy był Gniew" Niektórzy z mojej rodziny byli prześladowani przez władze komunistyczne, a inni wrócili dopiero po śmierci Stalina, bo wcześniej groziła im śmierć. Trzeba było zobaczyć jak moja schorowane 90 letnia mama, nie patrząc, czy obecna władza podoba jej się, czy nie, trzęsącymi się rękami w każde święto o 5:00 rano wieszała flage, a potem 3 godziny modliła się za Polskę.... Jestem dumna, że jestem Polką i żaden zasraniec, plujący jadem na Polskę, nie odbierze mi tego! A Powstaniu nadali sens ci, którzy w nim uczestniczyli i tylko bezduszny, niewdzięczny i tchórzliwy głupiec tego nie rozumie... Cześć i Chwała Bohaterom !!! Przytulam Pana do serca i dziękuję że jest Pan jednym z tych, którzy ich walkę doceniają i próbują innych uświadamiać, jak wiele zrobili dla Polski !!! Dziękuję
Polecam też poczytać komentarze pod filmem. Ku mojemu zaskoczeniu, znajduje się tam cała masa pozytywnych komentarzy! Niemożliwe? A jednak! Wśród nich nawet bardzo wzruszające:
Panie Stefanie, bardzo Panu dziękuję w imieniu mojej śp. Mamy, jej brata i wujka, ktorzy walczyli w Ak w okupowanej Warszawie i w Powstaniu! Tak mi jest bardzo przykro ciągle słuchać, że Powstanie i Powstańcy byli niepotrzebni !!!
Jestem Warszawianka z dziada pradziada i i miałam to szczęście wzrastać wśród nich. Tej miłości do Polski, ich ofiarności i poświęcenia dla ojczyzny, teraz już wielu ludzi nie potrafi zrozumieć.....
Pół mojej rodziny zostało wymordowanych w Rzezi na Warszawskiej Woli. Mój tato stracił mowę, widząc śmierć swoich bliskich w dzisiejszym parku Sowińskiego i jak traktowani byli po śmierci...
Niemcy dręczyli i mordowali Polaków w okrutny sposób. Polacy mieli już dość poniżania, pogardy, udręczenia i śmierci bliskich. Kochali Polskę i Warszawę ponad wszystko... to byli zwykli ludzie, a jednak 1000000 razy bardziej od nas dumni i honorowi, uczciwi do bólu... Niemcy odebrali im wszystko co kochali, dlatego " od śmierci silniejszy był Gniew"
Niektórzy z mojej rodziny byli prześladowani przez władze komunistyczne, a inni wrócili dopiero po śmierci Stalina, bo wcześniej groziła im śmierć.
Trzeba było zobaczyć jak moja schorowane 90 letnia mama, nie patrząc, czy obecna władza podoba jej się, czy nie, trzęsącymi się rękami w każde święto o 5:00 rano wieszała flage, a potem 3 godziny modliła się za Polskę....
Jestem dumna, że jestem Polką i żaden zasraniec, plujący jadem na Polskę, nie odbierze mi tego!
A Powstaniu nadali sens ci, którzy w nim uczestniczyli i tylko bezduszny, niewdzięczny i tchórzliwy głupiec tego nie rozumie...
Cześć i Chwała Bohaterom !!!
Przytulam Pana do serca i dziękuję że jest Pan jednym z tych, którzy ich walkę doceniają i próbują innych uświadamiać, jak wiele zrobili dla Polski !!! Dziękuję
Mam nadzieję, że niektórzy z tych, którzy otwierają jadaczkę i gadają głupoty, kiedyś pójdą po rozum do głowy i nie będą zadawać debilnych pytań.
(Powstanie) potrzebne raczej nie było - ale tylko z naszego punktu widzenia. Bo skąd powstańcy mieli wiedzieć, że przegrają, że Rosjanie ich zdradzą? Pytanie to ma tyle sensu, co zadanie pytania: czy Napoleonowi opłacało się wyruszać na Rosję?
Zgadzam się w stu procentach z autorem (Rothar) tego komentarza. Być może się ze mną zgodzicie, ale przekładając to na współczesność - to trochę tak, jakby komentować powtórki meczu i tym samym oceniać technikę piłkarzy, zasadność konkretnych akcji. Jakże mnie to śmieszy! Prawda bowiem jest taka, że 99,9 procent tych komentujących (mecze) nie umie pewnie nawet kopnąć dobrze piłki, o kiwaniu nie wspomnę. Nie przedłużając - zastanawiam się, co by było, gdyby dziś Polska znalazła się w takiej sytuacji, jak Powstańcy 74 lata temu? Czy znaleźliby się ludzie, tacy jak Powstańcy, którzy niezależnie od okoliczności walczyliby o dobro własnej ojczyzny?
-
Mam super moce! Dzwoń pod dziewięć dziewięć osiem!
-
Już w kinach! Historia Filipa, polskiego Żyda, który przeżył nazizm we Frankfurcie!
-
Gdzie był Pan Matusiak, jak go nie było?
-
Kiedy przyjdzie piąta i dziesiąta fala - na dobre przerzucę się na VINIFY-a!
-
Postanowiłem kupić psa i... spłynął na mnie spory hejt!