Zostałem wegetarianinem. Zobaczcie, co mnie do tego skłoniło!
The Game Changers powinien zobaczyć każdy
To właśnie po obejrzeniu "The Game Changers" dosłownie z dnia na dzień przestałem jeść mięso. Czy było to trudne? Nie. Ale myślę, że to kwestia psychiki i mojej zdolności przystosowywania się dosłownie "od ręki" do nowych warunków. I wiem już, że to nie jest działanie ad hoc. Doskonale odnajduję się w roli wegetarianina. Rozmyślałem nawet o poziomie wyżej, tj. weganiźnie, ale... To już dla mnie spore wyzwanie. Lubię bowiem nabiał (szczególnie sery!), a także jajka, których spożywam ogromne ilości. Ale kto wie - może kiedyś? BTW... "The Game Changers" to film, który powinien zobaczyć każdy - niezależnie od tego, czy jest sportowcem chcącym poprawić swoje osiągnięcia, czy też po prostu jakość swojego zdrowia i życia. Pokazuje on bowiem, w jak cholernie zakłamanym świecie żyjemy, jak wielcy gracze nami sterują, aby osiągnąć swoje cele biznesowe. Oczywiści, żeby nie było, że jakiś zaślepiony jestem - film otrzymał ogólnie pozytywne recenzje od widzów, ale spotkał się z ogromną krytyką nieścisłości naukowych. Wszystkim niedowiarkom polecam zatem obejrzeć "Forks Over Knives" z 2011 roku (dostępny również na Netflixie). Film, w którym nie brakuje konkretnych badań, trwających latami. Ale ostrzegam - po tym filmie nie będziecie funkcjonować normalnie...
Arnold Schwarzenegger też jest wegetarianinem
W "The Game Changers" James Wilks, angielski zawodnik uprawiający mieszane sztuki walki przemierza świat i rozmawia ze znanymi sportowcami, naukowcami, lekarzami. Można się z tych rozmów dowiedzieć, że Arnold Schwarzenegger jest wegetarianinem, podobnie, jak mistrz Formuły 1 Lewis Hamilton, czy posiadacz rekordu świata strong manów Patrik Baboumian. Każdy znich mówi o poprawie wydajności po przejściu na dietę wegańską czy wegetariańską, tym samym przekonuje, że najbardziej optymalna dieta dla sportowej wydajności i regeneracji, to właśnie dieta w pełni roślinna. Mało tego. Z filmu dowiadujemy się, że wszystko wskazuje na to, iż słynni rzymscy Gladiatorzy byli... wegetarianami! Co ciekawe, można się także dowiedzieć, iż "białko spożywane w steku czy hamburgerze, pochodzi... z roślin, które zjadła krowa"!
Jedna osoba zapytała mnie, jak możesz być tak silny jak wół, nie jedząc mięsa? A moja odpowiedź brzmiała: “Czy widziałeś kiedyś aby wół jadł mięso?” - Patrik Baboumian, posiadacz rekordu świata strong manów
Ocenę tego zostawiam wam, bo jak we wszystko - można w to wierzyć lub nie. Osobiście podchodzę do tego - jako realista - na logikę. Mało kto z nas ma dostęp do mięsa, które nie jest nafaszerowane syfem, który sprawia, że się nie psuje, że jest go więcej itd. Ten, kto czyta etykiety wie, co jest w oferowanej w sklepach żywności. Do tego chyba już każdy ponadto wie, że produkcja mięsa jest z natury okrutna dla zwierząt, zaś hodowla zwierząt ma ogromny wpływ na środowisko, tj. emisję gazów cieplarnianych. Wybór, jak już zaznaczyłem, zostawiam każdemu z was, bo nie ma nic gorszego niż narzucenie czegokolwiek komukolwiek. Prawda?
-
Mam super moce! Dzwoń pod dziewięć dziewięć osiem!
-
Już w kinach! Historia Filipa, polskiego Żyda, który przeżył nazizm we Frankfurcie!
-
Gdzie był Pan Matusiak, jak go nie było?
-
Kiedy przyjdzie piąta i dziesiąta fala - na dobre przerzucę się na VINIFY-a!
-
Postanowiłem kupić psa i... spłynął na mnie spory hejt!