Jan Belcl, czyli taki trochę polski Quentin Tarantino
Nie ma watpliwości, że Belcl mocno zainspirował się Quentinem Tarantino, jak również nie ma wątpliwości, że nie dorównał mistrzowi. Ale spokojnie - Tarantino to stary wyjadacz, a Belcl to póki co reżyser bez biografii na Filmwebie... Niemniej jednak Vega powinien wpaść do niego na małe warsztaty z efektów specjalnych, montażu i ogólnie reżyserii, wówczas mniej ludzi wychodziłoby z kina po 15 minutach. A mówię o tym, bo Belcl - czym się chwali w napisach końcowych - sam napisał scenariusz, wyreżyserował i do tego wszystkiego zmontował film "Wszyscy moi przyjaciele nie żyją"! W mojej ocenie to narodziny czegoś nowego (ba!, może narodziny jakiejś nowej gwiazdy?) w polskiej kinematografii. Rzecz jasna krytykiem filmowym nie jestem i nic nie wskazuje na to, abym był i z tego żył, to po prostu moja skromna opinia. Poczytałem jednak sporo komentarzy w sieci na temat tego debiutu Belcla i okazuje się, że... moją opinię podziela wielu internautów.
Polska nie gotowa na rozwój, kina gatunkowe, mamy standardowy "Klan" i wystarcza większości, ale po "W lesie dziś nie zaśnie nikt" i Twoim filmie, może coś ruszy do przodu! Film 10/10, nie zrażaj się Pan, błagam, bo może w końcu ktoś dokona jakiejś rewolucji kinematograficznej w tym smutnym narodzie!
Myślałem że będzie kolejna nuda, a tu zaskoczenie! Pozytywne. Zankomicie panie Janku! Wreszcie jakieś światełko w polskiej kinematografii. Gratuluję dobrych inspiracji. Z pewnością obejrzę jeszcze raz!
Widziałem najnowszy film i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Nie był on wybitny, ale bardzo świeży jak na polskie standardy, różniący się od typowych polskich "komedii" z Karolakiem (tak, wiem że Karolak grał też w tym filmie :) ). Mam nadzieję że powstanie więcej filmów w stylu takim właśnie bardziej amerykańskim spod ręki tego bardzo dobrze zapowiadającego się reżysera.
Zatem panie Janku... do roboty i czekamy wszyscy (ci którzy dają dziś dobre noty) na kolejny film! A panu Patrykowi serdecznie już dziękujemy. Aha, i byłbym zapomniał - jeśli ktoś napisze, że dziwne, że Pan Matusiak zachwala słaby film, to z góry informuję - nie znam Belcla osobiście, nikt mi za ten wpis nie zapłacił, a ponieważ lubię czarny humor, to będę trzymał kciuki za kolejny film pana Janka.
PS Cholera, czy Belcl nie jest czasami bratem bliźniakiem Edwarda Snowdena? Ktoś coś z Was wie? :P
-
Lester Marks - kolekcjoner, który zamienia dom w muzeum sztuki współczesnej
-
Mam super moce! Dzwoń pod dziewięć dziewięć osiem!
-
Już w kinach! Historia Filipa, polskiego Żyda, który przeżył nazizm we Frankfurcie!
-
Kiedy przyjdzie piąta i dziesiąta fala - na dobre przerzucę się na VINIFY-a!
-
Postanowiłem kupić psa i... spłynął na mnie spory hejt!