A to moje córeczki - Julka i Lenka. Brakuje tylko najmłodszej, czyli Niny fot. Bartek Matusiak
ROZTERKI RODZICA

Czy bycie tatą, to koniec normalnego życia i czy warto mieć dzieci?

Pan Matusiak 2017-11-09 13:19:03
Zacznę od tego - żeby nie było, że szewc bez butów chodzi - iż mam trzy córki. Wszystkie trzy cudowne. To oczywiste. I we wszystkich trzech jestem zakochany po uszy. Ale gdyby ktoś mnie jeszcze jakieś 10 lat temu zapytał, czy planuję mieć dzieci - odparłbym... że pytanie jest tendencyjne. Życie bez zobowiązań było świętością. A dziś? Co bym powiedział na temat dzieci, na temat tego, czy warto zostać tatą? Czy żałuję swoich decyzji? Czy cofnąłbym czas?  

Dzieci są fajne, pod warunkiem, że nie są twoje 

Jak wiadomo, jestem facetem, a faceci - szczególnie w dziesiejszych czasach - często gęsto mają stosunek nieco chłodny do tematu dzieci, rodzicielstwa (rzecz jasna, gdyby nie brał pod uwagę 500+). Domyślam się zatem, że ten tekst panowie ominą szerokim łukiem. I nie tylko ci, którzy zbliżąją się do trzydziestki, albo już są grubo po trzydziestce, a tym samym nie mają dzieci. Ominą go również tatusiowie jedynaków, których mamy regularnie wracają do tematu drugiego dziecka. Wierzę jednak trochę, że niejedna kobieta podsunie pod nos swojemu facetowi ten tekst. Z prośbą - rzecz jasna - o przeczyatnie. I jeśli już taki tatuś przeczyta - to proszę o komentarz pod tekstem. Ale do rzeczy! Jak już pisałem, jeszcze jakieś 10 lat temu nie myślałem o tym, co to znaczy mieć dziecko, co to znaczy być tatą. Był to raczej temat, który mnie nie interesował. Kompletnie nie interesował! Co innego temat wujkowania. O tak! To było coś! Jeden bratanek, drugi bratanek. Prezenty, wygłupy. Zakochany wujek. I w głowie pełno myśli: ależ te dzieci są cudowne, ależ one dużo szczęścia dają, ależ to i ależ tamto. Jednak najważniejsza z tych myśli brzmiała tak: na spokojnie, ty swoje będziesz miał, jak już znajdziesz sobie fajną dziewczynę i jak się z nią dorobisz. Nie wdając się w szczegóły - w wieku 27 lat zostałem tatą. 

Na dory początek zapomnij o porządnym spaniu

Nie ukrywam, iż fakt, że zostałem tatą był ogólnie dla większości znajomych tematem bardzo abstrakcyjnym. Niektórzy traktowali go w kategoriach dobrego żartu. Ale do czasu. Jakieś półtora roku później, kiedy na świat przyszła moja druga córka, znajomym zniknął z ust ironiczny uśmiech, a pojawił się strach. Tak, byli przerażeni. Niektórzy do dzisiaj są! A ja? Myślałem sobie, jak to teraz będzie - znowu kilkanaście miesięcy wycia, braku snu, śmierdzących pieluch? Utrzymać przy życiu jedno dziecko, to jeszcze można sobie wyobrazić, ale dwójkę dzieci?!? Tego mój mózg nie ogarniał już. I co ciekawe - najlepsze dopiero miało nastąpić. Nie rozwijając tej historii za bardzo i nie wdając się w nieistotne na potrzeby tego tekstu szczegóły, na świat przyszła moja trzecia córka! Jak się z pewnością domyślacie, zostałem uznany za wariata. Ja sam jednak uświadomiłem sobie, że stanąłem na wyskości zadania, że jestem... prawdziwym facetem. 

Jesteś tatą, więc zapomnij o sobie i skup się na dzieciach?

Nie wiem dlaczego, ale większość moich znajomych jest przekonana, że skoro ma się dzieci, to kończy się życie. A może lepiej - że kończy się "normalne" życie. Cokolwiek to znaczy, faktem jest, że i owszem - mniej jest czasu na hobby, mniej jest czasu na życie towarzyskie, na oglądanie filmów ze scenami porno, na wypady do kina czy imprezy, ale... Kiedy sobie uzmysłowimy, że chodzą po tym świecie nasze małe klony, które to my kształtujemy i które - łudzę się - będą zawsze obok niezależnie od wszystkiego, które przytulą, powiedzą szczerze "kocham cię" , w razie potrzeby pomogą, to całe to rodzicielstwo nabiera zupełnie innego wymiaru. Wówczas to bycie tatą staje się powodem do dumy. Duma rośnie tym bardziej, im częściej na ulicy wpada się na facetów w rurkach, facetów bardziej wydepilowanych niż kobiety, z którymi się przemieszczają. Bycie tatą - nie boję się tego przyznać - to dziś chyba najlepszy dowód męskości. A bycie 100 procentowym facetem, to bycie tatą, który poświęca swoim dzieciom uwagę, czas, który w pełni świadomie kształtuje tego swojego małego klona (w moim przypadku kilka klonów). Przy tym wszystkim nie chcę powiedzieć, że faceci mają zupełnie zrezygnować z siebie. Absolutnie nie! Tata nie jest tylko gościem, który odprowadza bądź odwozi do przedszkola, szkoły, a następnie jedzie do pracy i wraca zmęczony, ale również uczy się, czyta, chodzi na randki (z mamą, konkubiną, kochanką), chodzi na piwo, a nawet bluźni. Czy zatem warto być tatą? Warto mieć dzieci? Myślę, że nie ma chyba niczego lepszego niż wspólne spędzanie czasu z dziećmi, bo dzieci to te wyjątkowe istoty na świecie, które nie są skażone nienawiścią, obłudą, hipokryzją, a do tego nie są przez system edukacji i "dorosłość" wyssane z kreatywności. Ale to wam pozostawiam wybór, jak spożytkować dzisiejszą noc - śpiąc, czy może... no wiecie... 






Tagi:
# jan belcl#100cznia#adam bielecki#adam ringer#alice in chains#alicja jabłonowska#allegro#andrzej szajewski#antoine griezmann#arnold schwarzenegger#art#bartosz pilitowski#bartosz stawiarz#binge race#binge watching#biznes#bnp paribas#bytów#casey neistat#chanel#chris cornell#cillian murphy#clubhouse#costa coffee#court watch#crowdfunding#customer experience#customer journey map#daniel goleman#danijel subašić#dave phinney#david hogg#demokracja#dzieci#ec1#eddie vedder#edukacja#emma gonzales#facebook#fake influencer#filip#finn skarderud#firma#fitness#forks over knives#fran lebowitz#franciszek georgiew#freshmail#gabriel macht#gadające dredy#garbage designer#garnizon#gdańsk#green caffe nero#grzegorz mogilewski#grzybowo#gucci#hare kryszna#hellen downie#hotel saltic#house of cards#huel#hugo lloris#instagram#ivan perišić#ivan rakitić#jakub cyran#james wilks#Jamie oliver#janina bąk#janusz gołąb#jarosław kaczyński#jarosław kaczyński#jazz#julian hearn#kalifornia#kamil baj#kaszuby#kawa#kazimierz#kevin spacey#kołobrzeg#koronawirus#kraków#krzysiek zalewski#krzysztof gonciarz#krzysztof pakulec#krzysztof wielicki#książe harry#kuba łukaszewski#kupa#kylian mbappé#łódź#linkedin#luka modrić#lumix s5#maciej lewiński#maciej orłoś#mads mikkelsen#mapa podróży klienta#marcel woźniak#march for our lives#mariusz łodyga#marketing#martin scorsese#mateusz grzesiak#mediamarket24#meghan markle#michał toczyłowski#minionki#mirosław pietruszka#mokotów#morten lund#nadir dendoune#nanga parbat#negocjacje#netflix#nirvana#nova dolna#ola bogusławska#ola więcka#opener festival#orin swift#other art#parkland#patricia gucci#patrick adams#patronite#patrycja załuska#patryk wojciechowski#paul pogba#paweł sala#paweł sito#paweł tkaczyk#peaky blinders#pearl jam#personal digital curator#pharrell williams#phi concept#piotr kamecki#piotr smogór#pis#podenco#polandrock festival#porn hub#postanowienia#powstanie warszawskie#pszczelarium#quentin tarantino#radiospacja#radzka#rahim blak#ready_#ricky gervais#rodo#rodzina#rysy#saas#saltic bike academy#see bloggers#simplicity designer#social media#social tigers#socjomania#soundgarden#soundrive fest#starbucks#start up#stefan tompson#steven knight#strajk kobiet#strajk przedsiębiorców#stuart diamond#swps#sylwester wardęga#synagoga izaaka#sztuka#tata#tatry#teatr palladium#ted kaczynski#ted sarandos#the game changers#tomek mackiewicz#tomek palak#trójmiasto#triangulacja#twitter#tyrmand#unskilledworker#w garniturach#warszawa#whois#wilk z wall street#wine taste#wino#wojtek mazolewski#work life balance#wspinaczka#x summit#youtube#yuval noah harari #zakopane#zakupy internetowe#zapiecek#zarządzanie#zawody przyszłości#zbigniew martyka#zdrowie#zuza skalska