Q&A: Co ostatnio oglądam na Netflixie? After Life oraz Easy i szczerze obydwa polecam!
Zacznę od "After Life" w reżyserii Ricky'ego Gervais'a. To historia redaktora lokalnej darmowej gazetki na angielskiej prowincji o imieniu Tony (co ciekawe, gra go sam... Ricky Gervais), który próbuje pogodzić się ze śmiercią żony i... zaczyna być nieznośny dla tych, którzy starają się mu pomóc. Na początku rozważa samobójstwo, jednak po jakimś czasie porzuca ten pomysł i postanawia żyć wystarczająco długo, aby ukarać świat. W jaki sposób? Mówiąc i robiąc, co mu tylko ślina na język przyniesie i na co tylko ma ochotę. W redakcji obraża każdego - łącznie ze swoim szefem. Ogólnie rzecz biorąc - Tony to niezły kawał chuja. A skoro już jesteśmy przy "chujach", to bluźnierstwa Tony'ego pokochałem. A najbardziej te jego "chujki" (zobaczcie koniecznie o co chodzi). Serial ogólnie na początku wydaje się nudny, ale... później ogląda się go już świetnie. Ale spokojnie - nie jest to filmowe mistrzostwo. Najgorsze jest jednak to, że kończy się... na pierwszym sezonie. Netflix uspokaja, że drugi sezon ma być podobno w przyszłym roku... Co do "Easy"... Jakoś tak przez przypadek wyszło, iż film - podobnie jak "After Life" - porusza tematy codziennych ludzkich problemów. Tylko tym razem nie w Angli, lecz w Stanach. Serial przybliża historie mieszkańców Chicago, którzy - jak to ładnie ktoś w necie ujął - błądzą w labiryncie miłości, technologii i kultury. A ponieważ są już trzy sezony - nie da rady go "przelecieć" w jeden weekend. Joe Swanberg, dumny pan reżyser, zgrabnie dobrał tematy, a raczej losy "Wietrznego miasta" (przeplatające się w kolejnych odcinkach). Większośc z nich albo sami doświadczyliśmy, albo słyszeliśmy, że znajomi doświadczyli bądź doświadczają. I tak przy okazji... Jak ktoś lubi porno, to w serialu go nie brakuje, aczkolwiek (tak szczerze), gdyby film wylądował na PornHubie, to raczej średnio by sobie poradził... Ot, taka dygresja... Generalnie "Easy" polecam wszystkim hipsterom. Ewidentnie jest to "serial przesycony hipsterstwem" (cytat z jakiegoś komentarza w sieci), tj. nie brakuje w nim garażowych biznesów, browaru, sztuki, sexu, iPhone'ów, Tinderów, trójkącików, etc. A wszystko cholernie dobrze zagrane! Ostrzegam jednak... Już po kilku odcinkach uzależnienie od "Easy" gwarantowane! No, ale przezd nami weekend, więc... Miłego oglądania!
-
Mam super moce! Dzwoń pod dziewięć dziewięć osiem!
-
Już w kinach! Historia Filipa, polskiego Żyda, który przeżył nazizm we Frankfurcie!
-
Gdzie był Pan Matusiak, jak go nie było?
-
Kiedy przyjdzie piąta i dziesiąta fala - na dobre przerzucę się na VINIFY-a!
-
Postanowiłem kupić psa i... spłynął na mnie spory hejt!