Choć wchodziliśmy na Rysy 2 czerwca, nadal na szlaku zalegało kilka metrów śniegu...fot. Bartek Matusiak
ZREALIZOWAŁEM SWOJE MAŁE MARZENIE!

Wszedłem na Rysy i na tym na pewno nie koniec, jeśli chodzi o moje górskie wyprawy!

Pan Matusiak 2018-06-27 16:02:38
My, ludzie nizin, czy jak kto woli centralnej Polski, jesteśmy tak znudzeni tymi swoim płaszczyznami, że czasami marzy nam się wejście gdzieś wysoko, a najlepiej najwyżej, jak się da. Niekoniecznie na drzewo. Tych w sumie u nas nie brakuje. Niemniej jednak z racji ograniczonego budżetu, stwierdziłem, że Everest, na którego wejście trzeba mieć grubo ponad 100 tys. zł, musi poczekać, a ja zacznę od ciut mniejszych szczytów. Za cel obrałem nasze wspaniałe, polskie Rysy. Dumałem długo, czy wejść na nie sam, czy też z przewodnikiem, latem, czy zimą. A co z tego wyszło - przeczytajcie sami.

Zaczęło się od namiętnego czytania Portalu Tatrzańskiego

Jeden artykuł, drugi artykuł i... trafiłem na listę organizowanych przez portal wycieczek. Na liście znalazły się Rysy - wejście zimowe. Pomyślałem sobie, że to dziwne, no bo przecież w czerwcu to raczej lato a nie zima, ale... Co będę z fachowcami dyskutować? Ogłoszenie jasno komunikowało - wejście zimowe z certyfikowanym przewodnikiem i trzeba ze sobą zabrać czekan, raki, kask, ciepłą odzież. Rzecz jasna, nie trzeba było tego całego sprzętu kompletować, bo w ramach oferty przewodnik zapewniał czekany, raki, uprząż. Brawo za to, bo dowiezienie tego do Zakopanego z tych naszych nizin, to większa mordęga, niż dotarcie do Morskiego Oka (nie na koniu oczywiście).   

Burza chciała nam uniemożliwić wejście na Rysy

Dzień przed wejściem zadzwonił do mnie przewodnik i poinformował, że w dniu naszego wejścia będzie burzowo i jedyna opcja jest taka, aby rozpocząć wejście jak najwcześniej i zejść zanim burza pojawi się nad Rysami. Oznaczało to start już o 5 rano spod schroniska nad Morskim Okiem w kierunku Czarnego Stawu pod Rysami. Stwierdziłem bez namysłu, że jasne, zero problemu! Co nam burza będzie plany burzyć! Mówiąc to byłem akurat na Kasprowym Wierchu, a wcześniej na Giewoncie i Kopie Kondrackiej, skąd dotarłem z Kościeliska.  Miałem zatem za sobą grubo ponad 15 kilometrów, a przed sobą prawie drugie tyle, bo musiałem dojść do Kuźnic a następnie do Kościeliska, z którego wyruszyłem na tę całą wyprawę. Zgodziłem się na to, że o 3 rano spotkamy się w Kościelisku. Była prawie 15sta i zaczął padać grad, a następnie deszcz... I wiecie co? Wróciłem do Kościeliska ok. 20 przemoknięty do suchej nitki, bo lało niemiłosiernie i... wstałem o tej cholernej 3 rano!

Postanowiliśmy przechytrzyć burzę i wejść na Rysy wcześnie rano

I tak oto o 5 rano ja, przewodnik i kolega Patryk z Zielonej Góry, który również szarpnął się na tę "wycieczkę", byliśmy pod schroniskiem nad Morskim Okiem i zaczęliśmy trekking w stronę Czarnego Stawu. Choć było rano, temperatura nam dokuczała - było gorąco. Kilkadziesiąt minut później byliśmy już na miejscu, skąd ruszyliśmy po krótkim odpoczynku brzegiem Czarnego Stawu w kierunku Buli pod Rysami. Ku mojemu zaskoczeniu, na szlaku znajdowało się od groma śniegu. Choć określenie "śnieg" nie do końca jest prawdziwe. To raczej lodowa pokrywa, na której bardzo łatwo można się poślizgnąć. Niemniej jednak szło nam (mi i Patrykowi) całkiem nieźle to wchodzenie, więc przewodnik (Bartosz) uznał, że wchodzimy przez Rysę wariantem zimowym (dostanę pochwały za ten fachowy żargon?). Nie ukrywałem zadowolenia, bo chciałem, żeby to wejście było maksymalnie trudne dla człowieka nizin. I uważam, że było. Kilka minut po 10 byliśmy już na szczycie. Wrażenia? Niesmowite! Zastanawiam się, dlaczego w Polsce nie ma takiej tradycji, aby każdy Polak zobaczył przyznajmniej raz w życiu swój kraj ze tego szczytu? Wymyślam? Nie! Tak jest np. na Słowenii, gdzie wszyscy starają się wejść na Triglav - najwyższy szczyt Słowenii (znajduje się w herbie i na fladze tego kraju!) i zarazem Alp Julijskich. A skoro już przy Słowenii jesteśmy... Triglav to obok Orlej Perci i całej żabiej rodziny (Żabiego Konia, Żabiego Mnicha, Żabiej Lalki, czy Żabiego Szczytu Wyżnego), Mnicha i słowackiego Gerlacha jeden z celów na najbliższy rok. Ktoś chętny do wspólnego wejścia? 

Patryk to mocny zawodnik, ale spokojnie - nie dokuczał mi i już planujemy wspólne wyjścia w Tatry... 

Nasz świetny przewodnik - Bartosz Zwijacz-Kozica. Przekazał nam sporo ciekawej wiedzy! 

Wchodzimy tzw. Rysą. Jak widać - śniegu od groma! 

 

 

 

 

 






Tagi:
# jan belcl#100cznia#adam bielecki#adam ringer#alice in chains#alicja jabłonowska#allegro#andrzej szajewski#antoine griezmann#arnold schwarzenegger#art#bartosz pilitowski#bartosz stawiarz#binge race#binge watching#biznes#bnp paribas#bytów#casey neistat#chanel#chris cornell#cillian murphy#clubhouse#costa coffee#court watch#crowdfunding#customer experience#customer journey map#daniel goleman#danijel subašić#dave phinney#david hogg#demokracja#dzieci#ec1#eddie vedder#edukacja#emma gonzales#facebook#fake influencer#filip#finn skarderud#firma#fitness#forks over knives#fran lebowitz#franciszek georgiew#freshmail#gabriel macht#gadające dredy#garbage designer#garnizon#gdańsk#green caffe nero#grzegorz mogilewski#grzybowo#gucci#hare kryszna#hellen downie#hotel saltic#house of cards#huel#hugo lloris#instagram#ivan perišić#ivan rakitić#jakub cyran#james wilks#Jamie oliver#janina bąk#janusz gołąb#jarosław kaczyński#jarosław kaczyński#jazz#julian hearn#kalifornia#kamil baj#kaszuby#kawa#kazimierz#kevin spacey#kołobrzeg#koronawirus#kraków#krzysiek zalewski#krzysztof gonciarz#krzysztof pakulec#krzysztof wielicki#książe harry#kuba łukaszewski#kupa#kylian mbappé#łódź#linkedin#luka modrić#lumix s5#maciej lewiński#maciej orłoś#mads mikkelsen#mapa podróży klienta#marcel woźniak#march for our lives#mariusz łodyga#marketing#martin scorsese#mateusz grzesiak#mediamarket24#meghan markle#michał toczyłowski#minionki#mirosław pietruszka#mokotów#morten lund#nadir dendoune#nanga parbat#negocjacje#netflix#nirvana#nova dolna#ola bogusławska#ola więcka#opener festival#orin swift#other art#parkland#patricia gucci#patrick adams#patronite#patrycja załuska#patryk wojciechowski#paul pogba#paweł sala#paweł sito#paweł tkaczyk#peaky blinders#pearl jam#personal digital curator#pharrell williams#phi concept#piotr kamecki#piotr smogór#pis#podenco#polandrock festival#porn hub#postanowienia#powstanie warszawskie#pszczelarium#quentin tarantino#radiospacja#radzka#rahim blak#ready_#ricky gervais#rodo#rodzina#rysy#saas#saltic bike academy#see bloggers#simplicity designer#social media#social tigers#socjomania#soundgarden#soundrive fest#starbucks#start up#stefan tompson#steven knight#strajk kobiet#strajk przedsiębiorców#stuart diamond#swps#sylwester wardęga#synagoga izaaka#sztuka#tata#tatry#teatr palladium#ted kaczynski#ted sarandos#the game changers#tomek mackiewicz#tomek palak#trójmiasto#triangulacja#twitter#tyrmand#unskilledworker#w garniturach#warszawa#whois#wilk z wall street#wine taste#wino#wojtek mazolewski#work life balance#wspinaczka#x summit#youtube#yuval noah harari #zakopane#zakupy internetowe#zapiecek#zarządzanie#zawody przyszłości#zbigniew martyka#zdrowie#zuza skalska