Pearl Jam dał czadu w Tauron Arenie w Krakowie. To był naprawdę świetny koncert!
Koncert był częścią światowej trasy "World Jam". Dlaczego akurat muzycy wybrali Kraków? Eddie przyznał, że grał już w Łodzi, czy w Warszawie (w sumie zagrali już chyba sześć, albo siedem razy), ale nigdy w stolicy Małopolski. I w sumie fajnie, bo była okazja, aby się wybrać do Krakowa - miasta, które mnie osobiście cholernie inspiruje, a szczególnie krakowski Kazimierz (kto śledzi mojego isnatgrama oraz IGTV, ten już wie o czym mówię). Wracając do koncertu, uważam, że to był naprawdę rewelacyjny koncert. Trzy godziny grania, blisko 30 zagranych utworów i - co najważniejsze - większość ze starych albumów (które uwielbiam, czego nie mogę powiedzieć już o ostatnuch kilku płytach), a w tym aż sześć kawałków z debiutanckiego albumu "Ten". Ogólnie szacunek muzyków do publiczności był dla mnie prawdziwym i zarazem miłym zaskoczeniem. Nie zrobiły już na mnie takiego wrażenia wywody Eddiego na tematy polityczne. Frontmen Pearl Jam dosyć emocjonalnie odniósł się do ograniczeń wolności we współczesnym świecie. Wspominał o PiS (w trakcie jednego z utworów na telebimach pojawił się plakat Ogólnopolskiego Strajku Kobiet), a także o tym, że popiera homoseksualistów, którzy chcą adoptować dzieci. Owszem, mam mega liberalne poglądy, ale nie po to idę na koncert, aby słuchać o polityce. Być może to nie jest dobre podejście z mojej strony, bo w końcu można to zinterpretować np. tak, że skoro Eddie dla wielu ludzi jest tak dużym autorytetem, to może i dobrze, że o wolności mówi ze sceny? Mój wielki idol, czyli Pharrell Williams też mówi na scenie o wolności. Nieważne. Napiszcie co wy o tym myślicie w komentarzach pod tym tekstem. Podsumowując - to był naprawdę świetny i bardzo różnorodny koncert. Nie zabrakło ostrych kawałków, ballad i tej całej oprawy rodem z Seattle, czyli uderzań gitarami o scenę czy głośniki, skakaniem, chodzeniem po głośnikach, itd. Do tego wszystkiego rewelacyjne oświetlenie i to lampy-kule zjeżdżające w dół sceny! Rewelacja! Świetne przeżycie. Jeśli nie byliście, to koniecznie wybierzcie się kiedyś na taki koncert!
-
Mam super moce! Dzwoń pod dziewięć dziewięć osiem!
-
Już w kinach! Historia Filipa, polskiego Żyda, który przeżył nazizm we Frankfurcie!
-
Gdzie był Pan Matusiak, jak go nie było?
-
Kiedy przyjdzie piąta i dziesiąta fala - na dobre przerzucę się na VINIFY-a!
-
Postanowiłem kupić psa i... spłynął na mnie spory hejt!